Zdecydowałam się na wyjazd z Anią z nadzieją na regenerację psychiczną i fizyczną. Okazało się, że program warsztatów przerósł moje oczekiwania. Wszystkie aktywności, począwszy od porannych sesji medytacyjnych, skończywszy na wieczornych spotkaniach były tak pomyślane i spójne, że dały mi poczucie, że jestem ze swoimi potrzebami we właściwych rękach. Wróciłam bez napięć w ciele, z wiedzą jak regulować swój oddech i przestrzenią w głowie na nowe wyzwania. Gorąco polecam wszystkim, którzy potrzebują na nowo skomunikować się z samym sobą. 

Ania

Na warsztat „Jesienny chillout z jogą” pojechałam z nadzieją na poprawę mojej sprawności, z chęcią dopracowania niektórych pozycji jogowych i – co najważniejsze – rozciągnięcia tyłów nóg. Już na miejscu okazało się, że Ania nie tylko realizuje założenia uczestników, szanując i respektując możliwości każdego, wcześniej uważnie nas słuchając, ale wprowadza do zajęć i pomiędzy nie dodatkowe praktyki. Tym razem była to nauka medytacji Uwalniającego Oddechu, która w połączeniu z „Kąpielą w gongu” (koncertem mis i gongów w wykonaniu gospodyni ośrodka) wprowadziła mnie w stan głębokiego relaksu i uwolniła od wewnętrznych niepokojów. Kilka dni spędzonych w otoczeniu natury, w ośrodku prowadzonym z szacunkiem do wszystkich istot, pod opieką doświadczonej i profesjonalnej nauczycielki jogi uspokoiły mnie wewnętrznie i przekonały do dalszego rozwoju i jeszcze bardziej pogłębionej praktyki. 

Sylwia 

Twój Aniu profesjonalizm, a jednocześnie lekkość i niesamowite wyczucie w prowadzeniu zajęć, niesamowita przestrzeń miejsca i wspaniali ludzie, wszystko to spowodowało, że moje ciało, umysł i dusza cudownie grają w jednym harmonijnym rytmie. Ściskam Was wszystkich bardzo mocno. 

Lidia

Aniu,  jeszcze raz pięknie Ci dziękuję za wspaniały weekendowy warsztat. 
To był weekend  bardzo dobrej energii! Jestem cudownie wyciszona, ale też pełna energii i siły.
Za oknem  zimno, śnieżnie i pochmurno, a ja już wiosennie przebudzona i słoneczna:-)

Ela

Aniu, jeszcze raz najserdeczniej i najmocniej dziękuję! Było naprawdę niesamowicie pod każdym chyba względem. Atmosfera przebiła wszystkie moje najśmielsze oczekiwania. Wcześniej doświadczałem czegoś porównywalnego w trakcie długich podróży po Azji. Przedostatniego dnia na zewnątrz w czasie relaksu (który nota bene na początku był dla mnie naprawdę trudny ze względu na ból rąk i barków) przeżyłem najcudowniejszą medytację mojego dotychczasowego życia. Byłem jednocześnie i tam i gdzieś indziej. Doświadczyłem niewyobrażalnego odpoczynku umysłu. Nie miałem w sobie jednej nawet myśli i inaczej niż kiedykolwiek wcześniej nie wynikało to z walki z samym sobą. Stało sie to tak nagle w jednej chwili i nawet nie wiem kiedy. Poczułem tylko, że jestem w takim stanie jednocześnie mając świadomość otoczenia, które jest wokoło. A do tego wszystkie asany warsztatowe tak cudownie poskładane przez Ciebie. Gdybym mógł Ci przekazać jak dobrze wykonywało mi się stania na rękach, rozciągania i nawet mostki oraz powitania słońca. Zyskałem bardzo dużo zapału i pewności siebie w praktyce jogi. Wiem, że będę ćwiczył dużo intensywniej niż dotychczas. (…) Aniu, już dzisiaj zapisuję się na każdy następny Twój warsztat. Gdziekolwiek będzie. Dla mnie jesteś prawdziwą Nauczycielką Jogi.
Gorąco pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziekuję za wszystko!

Remik

Wyjeżdżając do Wielkiej Wsi, nie nastawiałam się na jakieś niewiarygodne efekty, miałam zamiar odpocząć od domu, pracy, miasta, poćwiczyć jogę w kameralnej grupie, złapać trochę powietrza, w sensie dosłownym i w przenośni.
Nie oczekiwałam wiele, chociaż nie ukrywam, że od bywalców Wielkiej Wsi słyszałam entuzjastyczne opinie. I teraz muszę dołączyć mój głos do chóru zachwyconych! Atmosfera niezwykła, każdy z nas czuł się jak długo oczekiwany gość, dla którego Ania ma tyle czasu, ile mu potrzeba, zarówno na zajęciach jogi, jak i po nich. Ania ma nadzwyczajną umiejętność okazywania uwagi. Kiedy zwraca się do ciebie, masz uczucie, że jesteś dla niej w tym momencie najważniejszą osobą na świecie. A potrafi również zajrzeć do głębi…
Wróciłam odmieniona – oddycham głębiej i czuję się silniejsza. Mam nadzieję, że spokój i poczucie mocy, które przywiozłam ze sobą, zostaną ze mną jeszcze długo. I już oczywiście sprawdzam możliwość dołączenia do kolejnego wyjazdu.
O jedzeniu, jakie serwują Renia i Marek można by mówić bez końca, więc powiem tylko, że było przepyszne i majówka z jogą mogłaby mieć podtytuł: żegnaj, talio!

Lily

Odpoczynek, wyciszenie, świetne samopoczucie fizyczne dzięki znakomicie wyważonej praktyce jogi i pysznej diecie wegetariańskiej to tylko część korzyści, jakie odniosłam z tego fantastycznego wyjazdu. Dodam jeszcze poczucie kobiecej wspólnoty i rozbudzenie wiary w to, że każdy z nas poprzez swoje myślenie kreuje własną rzeczywistość. Dostałam potężną dawkę wiary w siebie i wewnętrznej mocy! Jestem Ci bardzo wdzięczna, że dałaś nam od siebie tak wiele. Chciałabym, żeby Twój warsztat nigdy się nie kończył!

Agnieszka

Smakowity Kwietniowo – Majowy Weekend z Jogą był dla mnie … idealny. Ania okazała się być Czarodziejką jogi. Każdego dnia serwowała nam inne asany, w bardzo świadomy sposób łącząc je a to co pokazała ostatniego dnia dla mnie było Mistrzostwem 🙂 – Ania pozwoliła mi odkryć, że wsłuchując się w siebie i poszukując przestrzeni w ciele i poza nim, można łamać ograniczenia jakie wydaje nam się, że mamy w sobie. Gdyby pięć dni majowego weekendu wypełnionych było tylko jogą już byłoby wspaniale, ale całości dopełniały rozmowy z Anią, współuczestniczkami i gospodarzami, piękna okolica, wymarzona pogoda, codzienne obserwowanie zachodów słońca, spacery do dębu, wygrzewanie w słońcu wśród zielonych traw i żółtych kwitnących mleczy oraz wspaniała kuchnia Marka i Reni, którzy gotują z sercem i pokazują, że wegetariańskie jedzenie może być ucztą dla podniebienia. Ani idealnie udało się połączyć w jednym warsztacie wszystkie te elementy i sprawić, że czułam się wyjątkowo 🙂 Pięć dni minęło jak chwila, ale pozostały cudowne wspomnienia i postanowienie … niemal deklaracja 🙂 uczestniczek, że jeszcze się spotkamy, w tym samym miejscu, może jeszcze w tym roku … ale na pewno z Anią 🙂 Aniu raz jeszcze dziękuję za te cudowne chwile 🙂

Ania

Na warsztat „Jesienny chillout z jogą” pojechałam z nadzieją na poprawę mojej sprawności, z chęcią dopracowania niektórych pozycji jogowych i – co najważniejsze – rozciągnięcia tyłów nóg. Już na miejscu okazało się, że Ania nie tylko realizuje założenia uczestników, szanując i respektując możliwości każdego, wcześniej uważnie nas słuchając, ale wprowadza do zajęć i pomiędzy nie dodatkowe praktyki. Tym razem była to nauka medytacji Uwalniającego Oddechu, która w połączeniu z „Kąpielą w gongu” (koncertem mis i gongów w wykonaniu gospodyni ośrodka) wprowadziła mnie w stan głębokiego relaksu i uwolniła od wewnętrznych niepokojów. Kilka dni spędzonych w otoczeniu natury, w ośrodku prowadzonym z szacunkiem do wszystkich istot, pod opieką doświadczonej i profesjonalnej nauczycielki jogi uspokoiły mnie wewnętrznie i przekonały do dalszego rozwoju i jeszcze bardziej pogłębionej praktyki.

Sylwia

Warsztat w Karwiku był i nadal jest „przełomowym” momentem w moim życiu z różnych względów. Po pierwsze to cudowny czas relaksu na łonie natury, której mi tak bardzo brakowało żyjąc w mieście. Po drugie, to odnalezienie siebie -umysłu, emocji, swojego ciała i połączenie/integracja tych wszystkich aspektów w jedno – moje ciało. To cudowny stan harmonii, który poczułam podczas i nadal odczuwam, po Twoim Warsztacie Aniu. Ponadto przestrzeń, którą dałaś każdemu z nas jak i indywidualną uwagę zarazem, czyni Cię Mistrzynią Świata w świadomym prowadzeniu grupy. Do tych wszystkich cudownych i niezapomnianych przeżyć mogę dodać jeszcze niesamowitą atmosferę między ludźmi – atmosferę pełną empatii, dobroci i otwartości na drugiego człowieka. Przyjaźnie jakie nawiązały się w Karwiku są relacjami nie tylko dotyczącymi zwykłych spotkań ludzi, są też idealnym dowodem przyciągania się wielkich sił pozytywnej energii oraz radości z przeżywania „TU I TERAZ”.
Dzięki warsztatowi prowadzonego przez Anię, poznałam również jak prawidłowo i sensownie wykonywać asany. Jak dostosowywać swoje możliwości do wybranych pozycji i robić to świadomie i z uwagą skierowaną do wnętrza siebie.
Dziękuję Aniu jeszcze raz za wszystko. Moje zaufanie do Ciebie nieustająco wzrasta. Podziwiam Cię za to co robisz i jakim Człowiekiem Jesteś:-) Ściskam ciepło.

A. J.